Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17.02.2011, 12:33   #10
DeVris
 
DeVris's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2009
Miasto: Kujawy
Posty: 42
Motocykl: nie mam AT jeszcze
DeVris jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 dni 10 godz 4 min 43 s
Domyślnie

Nie wiem czy to mówiłem czy nie ale plan na Wołgę 2010 to miała być moja poważna wprawka do rzeczy kolejnej, planowanej na 2012.
Mianowicie objaśniam: Brat mój osobisty, nieco młodszy wiekiem, za to postrzelony mocniej rzucił swego czasu pomysł jazdy na kołach z antypodów poprzez Syberię aż do rodzinnego domu tutaj. Wiadomo jak się rzuca takie pomysły: łatwo. Z realizacją bywa oporniej. Dlatego sobie myślałem tak: ja sobie przygotuję siebie i pojazd a on tam tez niech się przygotowuje goniąc jakoś te kangury po czerwonej ziemi. Jak obaj uznamy żeśmy gotowi to ruszamy, z dwóch końców globu, spotykamy się we Władywostoku i razem dalej kluczymy po tajgach i stepach nazad. I to miało nastąpić w 2012 roku, latem mniej więcej.
Tymczasem on, nie uwierzycie, ale opowiem. Dziad skryty jest i/lub leniwy w pisaniu i się nie ujawnia. Ale pokombinował tak że swego KTM super moto coś tam 690 zamienił na Husquvarnę jakąś fajną. Mało tego, nabył też BMW 650x-challenge i go pięknie wyprawowo doposażył. No i go swędzi dupa, czy jak, ale załatwia już wizy na rok obecny. Nie poczeka za mną do kolejnego roku.
Nie muszę wam tłumaczyć co to dla mnie znaczy gdy stanąłem przed wyborem Oskemen w Kazachstanie czy sala porodowa w Polsce...
DeVris jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem