Cytat:
Napisał rrolek
Witam
Chyba wyrazilem się nie jasno. Chodziło mi o to ze w tym akurat miejscu jest taka stromizna że nie widzę żeby zjechał tam jakiś sprzęt ciężki (no może poza tymi cudakami z lemieszem z przodu jakich uzywaja do zwozki pni w rumunskich Karpatach). Wiec jaki szlak miałby zniszczyć?
A motorem? Spychsz go i jedziesz za nim na tyłku. W sumie z większych stromizn da radę ale po trawie (w zasadzie brak hamowania) pełnej dziur i wystających"buł" to juz proszenie się o kuku.
Z drugiej strony jazda po czyjś śladach czy "rysowanie" wlasnych jest dobre jak gdzieś tam konkretnie chce się dotrzeć. Można wszak i bez tego świetnie się bawić.
Pozdr
rr
|
Jasno,też wydaje mi się ta odpowiedz na zbycie
Jeśli by po tym śladzie przeszedł sprzęt to znaczyło by że szlak istnieje w lepszym czy gorszym stanie
Dwa lata wstecz na wyjeździe w góry Skolskie kilka razy musieliśmy zawracać ponieważ droga zrywkowa w lesie się skończyła
Ich gospodarka leśna w górach polega na zrobieniu dojazdu do przecinki i wypierdzieleniu połaci lasu