Ej ej, nie rozpędzaj się, tylko wspomniałam, że chcę spróbować rozmnożyć moje panny, żadnych deklaracji jeszcze nie było :P Zresztą inkubacja nie jest taka prosta, pewno dużo jajek się zapadnie, zanim będą dzieci. Zresztą pokaż miejsca intymne swojego, bo może też baba?
Ten pojemnik z castoramy jest z pokrywką na zatrzaski, z tym sobie nie poradzi
Trzymam kciuki, żeby się udało, bo jak czytam o tych waszych przygodach, to mi się gorąco robi
Rekomenduję kupić mu osobną lodówkę, nawet jakąś małą używaną za 200zł - będzie miał spokój.
Co do żółwia (żółwi) z Poznania, to się nie udało. Teraz czekam na samca z Bytomia.