Byłem widziałem.
790 na żywo wygląda lepiej niż na zdjęciach, ale z tylko z odległości 3m. Ogólne spasowanie plastików itp jest ok, ale jak człowiek się przyjrzy to już nie jest tak wesoło.
Nie wykończone odlewy platików, oryginalna obejma tłumika tak ostra że przeciąłem sobie palec na niej, przełączniki z 390 , lusterka jak z chińczyka, nawet klapka od wlewu paliwa robiła wrażenie taniej.
Wiem, że ktm czerpie inpiracje od najlepszym, ale na szprychach 790S było widać korozje...
KTM 1x90 rozpieszcza jakością wykonania i podzespołami;
kierownica magura a w 790 sygnowana KTM i mimo, że 28 to wydawała się jakaś taka licha,
zaciski i pompa brembo w dużych, a w 790 sygnowane KTM składane z dwóch odlewów, których krawędzie się nie pokrywają(widziałem zdj. na FB że już na targach w jednej 790 pompa hamulcowa pociekła...)
52995492_255715025174794_6832979658661691392_n.jpg
52920466_335738057049484_6559982431997263872_n.jpg
kierunkowskazy nie elastyczne, z twardego plastiku, żywcem ściągnięte z chińskiej 125
Osłona silnka wątpliwa, na boki będzie bronić go zbiorniki, który fajnie chroni kolana przed wiatrem a jednocześnie nie powoduje jak w ATAS, że nogi rozjeżdżają się nam jak prostytutce na robocie. Niestety płyta od dołu jest z 1mm aluminium, ktoś powie w xrv też była cienka płyta i robiła robotę. Tak, ale w xrv między płytą, a silnikiem było co najmniej 3 cm przestrzeni, a tutaj między płytą a miską olejową jest max 0,5cm pierwsze mocniejdze uderzenie o kamień skończy się dziurą w misce olejowej.
Koła bezdętkowe, obręcze akront, nie wiem jak z wytrzymałością, ale w dużych zdarza się że się rozszczelniają z przodu można awaryjnie wsadzić dętkę z tyłu nie da się bo wentylek nie jest symetrycznie na środku tylko trochę z boku obręczy...
Sprzęgło na linkę to dobrze wg mnie ale dlaczego tak ciężko chodzi
u mnie w afrze chodzi o 30% lżej a w tenere 700 poł lżej...
Rolgaz na potencjometr mie budzi we mnie zaufania i wole czuć że kręce linką.
Opony 790r karoo 3 spoko, ale w 790s AVONy.. czyli budżetowo.
Żeby nie było są też +
Pozycja na moto mimo, że cały 790R jest trochę jamnikowaty jest b.wygodna zarówno na siedząco jak i na stojąco, dla mnie bomba, kierownica dobrze leży w rękach, a podnóżki są szerokie, nawet myślę że trochę na wyrost, mają chyba z 10cm szerokości. motocykl milo szerokich zbiornikow w talii jest wąski co w terenie na pewno będzie pomagać.
Na stojąco próbowałem się gibać na zawiasie, po prostu bajka czuć tłumienie, wiem że to będzie robić cudnie.
Wirze że ten sprzęt będzie dobrze jeżdził i hamował bo mimo że kiepso wykonane to jednak 4 tłoczkowe zaciski, a przede wszystkim zawias żywcem wyjęty z exc będzie nadrabiał wszystkie negatywy.
Niestety cena jest z kosmosu, coś się pomarańczowym poyebało, bo do niedawna za 56tyś proponowali 1090 która była cudownie wykonana i miała świetne podzespoły, a teraz chcą tyle samo za 790 która trąci taniością... szkoda że wycofali ze sprzedaży 1090 jedynego godnego rywala dla NAT.
790 to inna liga... niższa i powinna kosztować 46tyś., wtedy można by przymknąć oko na wszystkie niedoróbki.
Co ciekawe KTM tyje w zastraszającym tempie jakiś miesiąc temu ważył 189kg bez paliwa, a tu już 196kg
53055573_2414834508540799_6979686013392125952_n.jpg
Jeśli mówimy o przymykaniu oka na niedoróbki ze względu na niską cenę mogę zgrabnie przejść do T7.
Patrząc od przodu wizualnie cudo, jeden z ładniejszych moto jakie widziałem, jednak już z boku i z miejska kierowcy to coś poszło nie tak....
Silnik wykoli jakby położył na sobie dwa silniki od NAT sprawił że bak powędrował strasznie wysoko, co całkowicie zaburza proporcje tego moto, sprawa wyglądała by lepiej gdyby zadupek był zadarty bardziej do góry. może po założeniu centralki można jakoś poprawić te proporcje, nie wiem...
Siedząc na moto wysoku zbiornik sprawia odczucie, że siedzimy na baktrianie któremu ktoś uciał tylny garb... mimo to moto jest wąskie i wygaje się zgrabne.
Po zajęciu miejsca za sterami, moje 110kg spowodowało, że zawieszenie złożyło się o 50-60% skoku. Próby gibania moto na postoju prawie spowodowały dobicie zawiasu... odczucie przodu miałem dokładnie takie samo jak wtedy, kiedy zlały mi się obydwie lagi w NAT, zero tłumienia ani na dobiciu ani odbiciu. Jest regulacja, ale tylko tłumienia, nie ma napięcia sprężyn... KTO KU*WA PROJEKTOWAŁ TO ZAWIESZENIE?! Przecież to jakaś kpina, nażekałem, że ori zawias w NAT jest miekki odszczekuje każde złe słowo na zawias w NAT. Jedyne co przychodzi mi do głowy to, to że musieli uciec jakoś z wysokością siedzenia, pianka w kanapie się im skończyła to wpadli na to, żeby dać tak miekkie sprężyny, żeby zawias pod ciężarem kierowcy składał się tak bardzo, żeby mogli dostać nogami do ziemi.
Yamaha trochę oszukała pokazująć motocykl zasłonięty kuframi i durnymi gmolami które przemilcze bo szkoda mojego i waszego czasu żeby się nad nimi rozwodzić.
Oprócz tego światło było przyciemnione a motocykl z przodu oświetlony był czerwonym halogenem, chyba po to żeby zamaskować szczegóły wykonania moto...
Udało mi się powpychać paluch pod plastiki i wydają się być wykonane z grubego i elastycznego materiału, co daje nadzieje że będą gleboodporne, na pewno bardziej niż te w NAT ale raczej nie tak jak w xt660z która miała naprawde pancerne owiewki.
Arkan pisał że obręcze noname co jest nieprawdą obręcze to didy te same jak w NAT choć wydaje mi się, że z przodu była węższa felga.
Poza tym jakość wykonania spawów na ramie, wahacza, kiwaki i pozostałych elementów które dało się dostrzec nie jest najwyższych lotów, ale tak jak pisałem wcześniej ten moto jako nowe ma kosztować 40tyś. można przymknąc oko na jakość.
Czekam na możliwość obejrzenia moto w normalnych warunkach, bo kiepskie światło i tłumy mocno w tym przeszkadzały.