Cytat:
Napisał chemik
|
Bo z goovnolitu sa robione te GS800 i Tigery. Zepsucie takiego sprzeta to bardzo prosta sprawa (kamien, przeladowanie, uzycie niezgodne z instrukcja obslugi...). Naprawa to juz raczej sciaganie czesci poczta lotnicza z Paryza czy Moskwy.
Tenera to kloc, stworzony z prostych materialow jak zelazo... Zalety tego doceni ten kto w ciemnej doopie szlifa strzeli, naprawi kamieniem i pojedzie dalej.
NAT to raczej motor klasy Gelände und Straße... jakie by nie byly, mniej idiotoodporny niz RD07 ale duzo wiecej niz GS12/13.
Ale mam nadzieje, ze juz troche zmadrzelismy ;-)