T7 bedzie strasznie tania, strzelam 8000 EUR. Tam nie ma nic drogiego - silnik z MT07, kiwaczka, wydech, oslona na silnik robiona jednym strzalem z automatu, sruby i spawy takie toporne. Te dwie lampy z R1 i owiewka ratuja sytuacje i wyglada jak dakarowka.
Problemem jest wysokosc siodla, dlugi silnik, maly zbiornik. Troche sie to mija z celem, bo to taki kozak wysoki i niestety wielu klientow (a moze kontynentow) nawet do tego nie doskoczy - a to nie bylo w planach. Plan byl, jakby tu upchac ten silnik.
Swietnie, ze jest konkurencja ale nie widze sukcesu. Przejechac sie bedzie trzeba.
KTM 790 tylko w wersji R, bo ta normalna wersja strasznie pokraczna. Wiec moim zdaniem. Motor jest zajebisty i ma wiele plusow, pomijajac wyglad lampy, co jest personalne - niektorym sie to podoba. Troche im za ciezki ciagla wyszedl. Tak patrze co mozna odchudzic do 180kg ale bedzie ciezko - moze jedno lusterko, wydech kompletny bo jakis katalizator jest pod silnikiem, boczki, aku li-on.
Generalnie, zeby byl banan na gebie to trzeba jescze dodac:
- Cruise control - 500 EUR?
- plyta na bagaz - 100 EUR?
- Arkap - 800 EUR?
- Quick shift - 500 EUR?
- Handbar - 100 EUR?
No i tu sie pojawia problem. Bo to kolejne pare tysiakow euro. I suma sumarum to pewnie cena bedzie z ligi 1200.
Ja bede chyba zmienial na KTM 790 R, ale serio NAT ma cene do jakosci zajebista, szczegolnie NATAS. Beda zmieniac kolory co rok i klepac 10 lat jak stara. Dobry kompromis. NAT to dobry motor dla dwoch osob ze sporym bagazem w daleka wloczege, a ja sam naparzam.
__________________
__
Golodupiec bez Afryki
|