Dzięki chłopaki za podtrzymanie mnie na duchu. Widać, że mozna na was liczyć i słów na wiatr nie puszczacie. Wasze złorzeczenia były nad wyraz szczere. Jednego nie do końca rozumiem. Większość obiecywał mi w ryj. Już się zastanawiałem co to będzie; ostrygi, krewetki czy choćby szatobrią z borowikami. A tu lipa, po kulach dostałem. Powiadam; wielką moc mają wasi szamani. Zaklęcia szamanów rozciągnęły mi lewy ochraniacz od stopy do du..y i to na sztywno. Jak mi który skutera nie pożyczy to dupa będzie nie latanie, bo jak biegi będę zmieniał?
__________________
felkowski
sikanie z wiatrem to chodzenie na łatwizne
|