Cytat:
Napisał CzarnyCzarownik
Tylko ciekawe też jak będzie wyglądała mechanika/elektromechanika samochodowa za to XX lat. Może teraz nie ma tragedii, ale coraz częściej trzeba mieć komputerek diagnostyczny do wymiany głupich klocków hamulcowych w samochodzie.
Chodzi mi o to, że próg wejścia w interes się zwiększa i prawdopodobnie tak zostanie. I czy firmy motoryzacyjne nie będą chciały mieć monopolu na naprawę samochodów, bo wszystko będzie zakodowane/zabezpieczone. Nie wprowadzisz specjalnego kodu nowej części to auto nie odpali. I tak padną wszystkie małe warsztaty i zostaną tylko wielcy gracze na rynku (taka pesymistyczna wizja).
.
|
Z tego co mi się obiło o uszy będą musieli udostępniać takie dane powiedzmy "komputerowe" jako normalne do warsztatów.
Poza tym na razie widzę, że samochodów/motocykli coraz więcej mechaników coraz mniej (większość wyjechała) a ci co zostali mają "pełne dupy" i wyjebane na klienta. Dobry mechanik zawsze wyjdzie na swoje nawet nie w wielkim mieście ma stałych znanych sobie pacjentów.
Chociażby znany mechanik Szparag zrobił karierę solo w Wawie.
P.S zawsze mnie dziwi jak tacy hochsztaplerzy motoryzacyjni składają takiego wraka i mają komplet wiedzy komputerowej , odpowiednie interfejsy kable złączki itp. by zadziałało ustrojstwo bez błędów, a robią to w potocznej "stodole".