Dom lata 80te.
Instalacja co piec zasypowy kopcuich stal pierwotnie chodziła na zasilaniu grawitacyjnym.
Na przełomie milenium przy wymianie pieca została dołożona pompa. Więc niby grawitacyjna ale z pracującą pompą.
Robię teraz modyfikację II piętra (wyludnienie domu ;-) . 5 kaloryferów dostanie zawory. Bo spokojnie można je przykręcić o 50% co sprawi że przy tym zużyciu węgla kaloryfery na I piętrze będą grzać mocniej.
Kaloryferów nie będę zmieniał ale może zmienie średnice rur w części ich (średnica rur doprowadzających a nie średnice w pionach). Zamiast gwintowania i stali szybko plastik elastyczny.
Czy to że te kaloryfery by miały mniejszą srednicę zasilania cos zmieni w ich grzaniu nawet jak zawory bedą otwarte na max? Bo przy zasilaniu pompowym układu nic nie zmieni? One by słabo wtedy grzały gdybym używał układu grawitacyjnego?
IMG_20210511_204448.jpg