Mój śfagier ma mniej więcej taki blaszak. Postawił go na czas budowy i tak zostało do dziś. Będzie już drugi rok. Nie sądzę by coś zgłaszał. Jak trza, to się go spytam.
Ze 20 lat temu, jak byłem w gminie, to powiedzieli mi, że jeśli postawiłem samowolnie drewutnię 9x12 i nie ma ona trwałych fundamentów, to może zostać. Chodziło o to, że jakby gmina chciała tam coś kopać (woda, gaz, kanalizacja) to nie może być problemu z rozbiórką. Przytaknąłem z durnowatą miną i zostało tak do dziś.
Mówiąc prawdę, jak stawiałem drewutnię, to zrobiłem cienkim świderkiem sześć słupów zalanych betonem. Szkoda mi było to demontować, a że wodę, gaz i kanalizację gmina ułożyła na mojej działce z ćwierć wieku temu, to olałem temat.
Ostatnio takie samowolki można pono bez problemu zalegalizować. Może to zrobię, póki co nie chce mi się, pozostanę więc z durnowatą miną... i będę udawał, że obiekt który gmina ma na mapach jest faktycznie bez fundamentu. No bo przecie nie znam się na tym... Ale ciii...