Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09.02.2014, 15:50   #1
Marcin-BB

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Aug 2009
Miasto: Bielsko Biała
Posty: 1,617
Motocykl: TA 600/rd03
Przebieg: 48ooo
Marcin-BB jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 3 tygodni 4 dni 21 godz 52 min 29 s
Domyślnie Sprężyna amora- czym malować??

Proszę się nie śmiać- może pytanie głupie, ale trochę jestem skołowany i chcę porady doświadczonych i bardziej światłych ode mnie
Chciałbym odświeżyć sprężynę amortyzatora (wilbers do afryki- jeśli to ma jakiekolwiek znaczenie). Chciałem pomalować proszkowo, ale chłopak, któremu zwykle takie coś zlecam twierdzi, że sprężyna może się odkształcić podczas wygrzewania w piecu (około 180 st. C) i odradza mi takie malowanie.
Jak to jest z tymi sprężynami W końcu to kawał stali- znacznie mocniejszy niż zwykła rurka. Stelaże i różne duperele takie malowanie przechodzą bez szwanku a sprężynie miałoby zaszkodzić
Fabrycznie wygląda na malowanie jakimś proszkiem?
No więc jak- można czy nie można? Jeśli można to do jakiej temperatury?
Dzięki!
Marcin-BB jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem