Zapraszam na Sądecczyznę, tutaj mamy terenów do latania na 2 tygodnie. Weź tylko 2 tysie (najlepiej w banknotach 100 pln) na... powiedzmy, nieprzewidziane opłaty. Może wystarczy
A co do tracków, to przecież wszyscy z nich czasami korzystamy. I nic w tym złego, szczególnie jak ma się kilka dni i brakuje czasu na odkrywanie
własnych ścieżek. I to jestem w stanie zrozumieć. Ale nie jestem w stanie zrozumieć twojej naiwności. Kłopot w tym, że nikt zdrowy na umyśle nie da ci ich, bo jeśli ma swoją lokalną ścieżkę, "bezpieczną", to właśnie pozostaje ona bezpieczna, dzięki stosowaniu się do tej egoistycznej zasady i ostatnią rzeczą o jakiej wówczas się myśli, to to żeby ktoś wrzucił ją przez przypadek na fb albo w
zaufaniu przekazał kolejnym i kolejnym...