A czemu miała by korba "strzelic"?
Wada materiałowa wyszła by bokiem juz dawno.
Jak który koniec dostanie luzow (co po pewnym czasie może doprowadzić do pęknięcia) będzie słychać.
Zmeczeniowka? RFSem z bardzo podobnym silnikiem zrobiłem 1700 mth a to była 520tka wiec obciążenie układu korbowego sporo większe niż w 350. To zresztą był jeden z ważnych argumentów jak kalkulowalem co po drzecie. Silniki Bety po 2011 czy to 350 czy 480 są praktycznie takie same. Najsłabszy powinien wytrzymać najdłużej. Do odcinki nie wkrecam, ma dość pary prawie od dołu (fakt ze dość wysokiego). Sam teraz nie wiem teraz co dalej. Katowa 450 a 2019 nie zachwyca, beciak 250 w 2t zajefajny ale nie ma tej błyskawicznej i mega kontrolowalnej reakcji na gaz co wtryskowa 350 a poręcznosc ocenianam podobnie. To takie prywatne preferencje starego piernika. Młodsi kilerzy będą mieć inne zdanie.
Pozdr rr
__________________
Są jeszcze piękne zadupia na tym świecie.
|