Mam busa L2H2 - ale musi być pusty - tego nie mogą zagwarantować już teraz bo czasami mam nim nim maszyny które muszę rozładować z BUSa widlakiem - to logistyka i tu bywa ciężko z dostępnością widlaka (koparki z widłami) u mnie. Wydaje mi się że prościej zapiąć przyczepkę i po prostu lekkie moto wrzucić. Więc jak nie bus to mam przyczepkę na którą weszły 3 moto wielkości Transalp. Teraz będę jechał XR600R - ale to będzie pierwszy sensowny wyjazd na tym moto. Wcześniej jeździłem na Transalpie na kostkach, ale zawieszenie już dobijało no i waga - więc przesiadka. Z tego względu nie licz że zapierdalam jak kozak, ale z drugiej strony hamulcowym nie byłem i nie stronię od tego co los w lesie przyniesie. Z tego względu właśnie ten rejon mnie interesuje. Spanie w lesie też mi pasuje - nawet preferuję. Ja wyjadę z Krakowa, ew moje moto muszę zabrać od Motomaxa z pod Rzeszowa. Więc busem lub przyczepką dysponuję na trasie Kraków - Ukraina. Nie palę, wódki i pacierza nie odmawiam (po jeździe).
Ponieważ to jest termin który w jakiś tam stopniu zahacza o inne plany to chęci są a życie pokaże czy mi mi się uda pojechać.
|