Darkier
ogromne wyrazy współczucia z powodu nieszczęścia, które Was spotkało. Ale największą pociechą niech będzie fakt, iż Twoja córka ŻYJE.
Mój syn (lat 17) ok. 3 miesiące temu też miał podobny wypadek. Wraz z kolegą został potracony przez pociąg. Niestety obydwoje zginęli.
Naprawdę wierz mi, iz dzisiaj chciałbym się martwić, jakie protezy dla syna byłyby najlepsze....
Polecam Was Bogu w modlitwie, aby Wasz ból i rozpacz jak najszybciej zamienił się w spokój i nadzieję