Monika, Paweł, Michał, Norbi
Absolutne, pozytywne szaleństwi. Trzymam kciuki i mam nadzieję, że kiedyś swoją cegiełkę też tam dorzucę. Jesteście niesamowici.
Cieszę się, że ta historia w końcu "wyszła na światło" dzienne i wszyscy możemy o tym już oficjalnie się dowiedzieć. To wszystko jest bardzo pozytywnie motywujące. I jak widać: MOŻNA.
Gratulacje