I sądzę, ze ma racje. Prędkości wysokich rozwijał nie będziesz, a zawsze łatwiej podnieść.
Wyliczenia robiłem dla quada, który żłopie powyżej 12l/100km i, jeśli pamięć mnie nie myli, wychodziło ~10k na dzień dobry. Samo paliwo to ok. 4k oraz promy, noclegi, paśniki, awarie, przygody. Więc z rezerwą trzeba co najmniej 15k mieć, szczególnie doliczając przygotowanie kierownika i maszyny.
Chociaż ze Szczecina masz taniej.