Wątpie jak wynika z czatu/wywiadu do odnalezienia w sieci, jechali na ohlinsie, więc zapewne i tam mieli lepsze hamulce.
Na sprzedaż wystawili na zawieszeniu oryginalnym na tulejkach. Bez tej tarczy hamowałem oczami, zwłaszcza jak kolega stanął przede mną jak wryty wtedy już się nie dało hamować i trzeba było między samochód i motocykl na żyletki mijać