Plecak z camelbagiem jest Ci potrzebny nic więcej. Alumimium do Wrki to naprawdę porąbany pomysł. Zapomnij o nim. Zrobisz Sobie krzywdę a przyjemności z jazdy w terenie brak. Zdemontowałem aluminium po 10 minucie jady w terenie i nigdy do tego nie wróciłem. Ten z tyłu może Ci zdezelować kręgosłup. Minimum bagażu. Mały rogal. Z ciekawości po co brać jakieś graty do tak prostego motura? Po każdym kolejnym wyjeździe dojrzewam do jazdy z małym plecakiem i ewentualnie coś do spania wg preferencji. Tankbag to też zbędny balast. Co chcesz tam wozić czego nie zmieścisz do kieszeni kurtki? Płaski mapnik jeszcze ok...ale coraz mniej osób używa mapy.
Przygotuj sobie Wszystkie rzeczy na wyjazd, wyrzuć połowę, zostaw najpotrzebniejsze i do tego dopasuj oprawkę z miękkiego bagażu.
Ostatnio wyrzuciłem większość zbędnych dodatków i akcesoriów z Afryki. Im mniej tym lepiej. Nie poprawiać po fabryce i nie wieszać pierdylionów kabli, rur i innego psującego się szpeju. Enduro nie Penia!!!
|