Ja przyjechałem swoim DL650 na godzinną pojeżdżawkę nowym transalpem w Honda Wieliczka i byłem bardzo pozytywnie zaskoczony trampiszonem. Do starego TA650 nie porównuję którego miałem przed DL bo to 2 różne motocykle z innej epoki. Porównując do DL650 (wersja 2021) to czuć że TA 750 sporo lżejszy.
Gdybym dzisiaj miał zmienić na coś DL650 w tym budżecie to byłby to właśnie TA750. A że dopiero mam nakręcone 30 000 km moim DL, to jeszcze u mnie na długo zostanie wobec braku laku. Polecam jednak się tym przejechać, nawet jak godzina to niewiele to lepiej mieć swoje odczucia niż polegać na marudzeniu czy achach i echach innych osób.
|