Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21.05.2018, 22:03   #25
czeczen


Zarejestrowany: Nov 2011
Posty: 28
Motocykl: nie mam AT jeszcze
czeczen jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 dni 23 godz 36 min 18 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał rrolek Zobacz post
Wieczór


Dokładnie. Właściciel gruntu porośniętego roślinnością o charakterze leśnym nie musi prowadzić produkcji leśnej (tzn nie prowadzi dzialalnosci gospodarczo-technicznej bo nie ponosi nakładów żadnego rodzaju celem wytworzenia produktów w domyśle leśnych) i w związku z powyższym nie prowadzi żadnej gospodarki leśnej. Jeśli dodatkowo grunt ten nie jest obszarem wymienionym w art. 3 pkt 1 lit. c) cytowanej ustawy to nie może być lasem bo nie wypełnia żadnego punktu definicji ustawowej.
W sytuacji jak powyższa LP mogą mu chyba naskoczyć...

Pozdr
rr

Ok.
Lecz temat dotyczył -
"otrzymałem ostatnio info o miejcówce gdzie jest kilkadziesiąt hektarów prywatnego lasu"
- sam areał jest wypełnieniem definicji ustawowej... - wątpię że właściciel (właściciele- bo zapewne to tereny jakiejś wspólnoty) wyłączyli teren z gospodarki leśnej. Występowanie na terenie grzybów,jagód daje przyczynek do traktowania terenu jako miejsca prowadzenia "gospodarki leśnej" ponieważ -
" elementami gospodarki leśnej są: pozyskiwanie płodów runa leśnego, choinek, roślin leczniczych oraz realizacja pozaprodukcyjnych funkcji lasu, związanych z ochroną powietrza, wód i gleby."
- oczywiście nie twierdzę że się nie da - można wszystko ale z zachowaniem zdrowego rozsądku i odpowiednim podejściem.
Wiem z rozmów z "Jjankiem"- Piotrkiem że pozwiedzałeś okoliczne lasy dokładnie i dogłębnie znasz tematykę legalności. Po jakimś czasie dochodzi się do oczywistych wniosków - dobrze jest poznać przepisy i strukturę lasów żeby pojeździć bez stresu w terenie i nie narzekać jak większość upalaczy "nie ma gdzie jeździć!" bo zryli wszystko w promieniu 10 km od miasta i mieszkańcy mają dosyć.... Wtedy zaczyna się "te hu..e zielone się czepiają" i zaczynają się akcje z Policją i SL ...
Zdecydowanie lepiej pojechać na Ukrainę czy do Rumunii... albo też odjechać choć te 20-30 km od miasta - ale nie! "Tam może nie być widowni! ...." To może dziś szlakiem na Turbacz,Śnieżkę,Tarnicę... - tam będą jacyś turyści przed którymi można zaszpanować....

PS. Zebrało mi się po piwie na morały....
czeczen jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem