Wczoraj dwa razy zgasł mi tripmaster przy odpalaniu. Wieczorem rozrusznik nawet nie kręcił. Jeno przekaźnik rozrusznika radośnie terkotał. Dziś ledwie odpaliła ale zanim przejechałem kilka km, przestały działać kierunkowskazy.
Gdy sprawdziłem miernikiem to było ok 11.5V i NIE ŁADOWAŁO. niezależnie od obrotów napięcie było takie samo. Wrzuciłem używane ale SPRAWNE aku(12,7V). Na nim przejechałem ok 15km do domu. na światłach, grzanych manetkach. Aku wciąż miał około 12,7V. Na wolnych obrotach napięcie zaczęło rosnąć i w niecałą minutę skoczyło do 13.24V. Ki diabeł?
P.s. jedna żarówka w zegarach mi padła. Regulator gorący że jajka smażyć można.
__________________
|