Na stronie Yamahy jest informacja, że dostawy dla przedsprzedaży będą realizowane od lipca, a nie jesienią. U 3 dealerów usłyszałem to samo. Czwarty powiedział faktycznie, że jesienią, ale on nic nie wiedział nawet o samym motocyklu i zamówieniach internetowych, więc raczej chlapnął cokolwiek asekuracyjnie. Decydować o dostawie ma kolejność zapisów u dealerów i na stronie Yamahy (start zamówień on-line 27 marca).
Faktycznie brak jazdy próbnej nie jest zaletą tego pomysłu.
Siedzenie natomiast wydało mi się bardziej miękkie niż w CRF250L, na której spokojnie robię 200-300 km bez przerwy.
Środek ciężkości był wyczuwalny raczej wysoko, ale też po rozbujaniu na boki dużo łatwiej było mi panować nad ciężarem niż np. w KTMie LC4. A i tak LC4 jeździło mi się świetnie w terenie.
Silnik pewnie będzie kręcił trochę wyżej. Co kto lubi. Mi nie przeszkadza, w terenie nawet wolę mieć ciągły napęd na koło niż robić pojedyncze strzały manetką co 5 sekund i odpuszczać. Ale to ja, każdy lubi po swojemu
W każdym razie moja ma być w lipcu i na wszelki wypadek wierzę że w lipcu będzie
Chociaż się mocno nie spinam bo i tak jeżdżę cały rok