Cytat:
Napisał mygosia
Ekspertem nie jestem, ale na moje oko dysk jest uszkodzony fizycznie i to dośc mocno, bo nawet w biosie go nie widać
Przekładaliśmy dyski między laptopami, więc spokojnie wymianę ogarniemy.
System stawiałam wielokrotnie, ale rzadko windowsa, a gdy już to robiłam, to coś się sypało i tutaj widzę potencjalne źródło problemów
Niestety Wojtek na słowo Linux dostaje wysypki
Generalnie zapytanie dotyczyło JAKI DYSK.
Czli mówicie, żeby nie skupiać się na Samsungu. I ok.
Widzę, że pierwszym z najtańszych, które nie są noname, to Seagate Barracuda. Polecacie? Odradzacie?
Ogólnie SSD jest super, ale prawie podwoiłby wartość laptopa.
Całego laptopa wymienić super, ale kurcze - jeśli tylko 1 część jest popsuta, to szkoda wywalać kasę na nowego Szczególnie, że sprzęt jest ok i użytkownikowi jak na razie odpowiada. Teraz na nim pracuję te kilka dni od popsucia - i całkiem miło śmiga
|
Dodam co nie co:
1. Jeśli Winda była oryginał na dysku w partycji BIOS - to możesz nie widzieć dysku póki nie przestawisz ustawień w BIOS. Proponuję podpiąć go do zewnętrznego opakowania z portem USB, zmienić odpalanie z USB w BIOS i zobaczyć czy go zobaczy. U mnie zadziałało.
2. Jeśli zobaczy - niestety po nadpisaniu nie odzyskasz - jak nie nadpisany darmowe programy wyciągną zdjęcia i parę innych rzeczy.
3. Jak nie da się - próbujcie formatu na twardo.
4. SSD - mega szybciej działa, ale pracowałem 8 miesięcy w IT i w okresie tym (4 lata temu) padały wyłącznie SSD. Kompy nowe - zarządów.
5. Ja stosuję hybrydę SSD i Magneto - tanio i dobrze czyli dwa.
6. Instalując z BIOS wywalić wsio co dał producent kompa.
7. Jakbyście potrzebowali - mam Dell Vostro bez dysku - może służyć jako baza do następnego lapka.