Nie można porównywać AT czy innego turystycznego motocykla do lekkiego moto . Myślę że głównym powodem dzwonów jest źle dobrane towarzystwo z którym się jeździ , nieprzewidywalne jest nakręcanie się między sobą np." kto pierwszy na szczycie , lub podobne " . Przez lata tułaczki po krzaczorach przewinęło się dużo ludzi , przewagę stanowili mistrzowie do pierwszego dzwona . Przez takich zjebów cała grupa narażona jest na nieprzewidywalne akcje . Niebezpieczne jest też przecenianie własnych umiejętności widząc jak jeżdżą lepsi i brak doświadczenia w ocenie terenu . Nie w każdej sytuacji faja pomaga , wielu poległo stosując tą regułę . Przychodzi też zły dzień , jeśli nie idzie nam jazda to trzeba mieć odwagę zawrócić a nie forsować .
__________________
Proszę siadać, się nie wychylać, się nie opowiadać
I łaskawie i po cichu i bez szumu i bez iskier
Wypierdalać.
|