Kilkanaście lat temu pamiętam że nijaki "Dziawer" chyba pracujący wtedy dla świata motocykli a jak nie to dla polskiego Motocykla testował jakąś Yamahę 2WD nową fabrycznie chyba 450. Wiem że szedł boczurem po szutrze i jak przednie koło złapało napęd(przekazywany hydraulicznie) to go wystrzeliło w krzaki i się chłop dośc poważnie połamał.
|