Jak na razie w Algieri zmienia sie,ale na gorsze.
Jeszcze w grudniu zlozylem podanie o wize(wjazd swoim autem),ale do tej pory nie ma decyzji o przyznaniu,badz odmowieniu wizy.
Wydaje mi sie,ze wladze algierskie wstrzymuja ecyzje,by miec czyste rece i nie martowc sie o obywateli zagranicznych szwedajacych sie po kraju.
Ale za kilka miesiecy,na jesien,moze Algieria nzowu sie otworzy(nie wierze jednak niestety w mozliwosc podrozowania bez obligatoryjnego przewodnika).
A Egipt- czy zniosa obowiazek carnetu,lub zaporowych cel-tez watpie