Nabyłem niemiecką manufakturę "jako zapas" kiedy niebezpiecznie oryginał zaczął sygnalizować możliwość odmówienia "posługi". Zresztą nie pomyliłem się. Wróciłem na niej w ub. miesiącu ok 400 km. Jest zamontowana aktualnie w moto. Niespełna 1000 km. Jedyne co robiłem to musiałem zaraz po zakupie przedłużyć przewód - u minie nie dostawał do wtyczki zasilającej.
Na razie nie widzę różnicy. W oryginalnej wymieniłem już zestaw naprawczy i teraz czeka na "jak by co".
Ostatnio edytowane przez pawel_kielce : 14.06.2014 o 10:26
|