Droczę się. Wiem o wadach ale jestem również świadomy zalet.
Moglibyśmy z Żona kupić ten czy tamten ekspress ale bialetti ma to coś. Naciśnięcie guzika to nie to samo. No i jak walniesz z rana takie całe bialetti to czuć ze się żyje
W robocie mam starego boscha i saeco i pije ta kawę bo jest ale zupełnie mnie nie przekonuje...