Witajcie
Znalazłem swój motocykl na Allegro - dzwoniłem do frajera oszusta skur****a mówi że lekko uszkodzona była przednia owiewka od gleb parkingowej i wymieniana tarcza hamulcowa i że zrobił nim nie wiadomio ile kilometrów. Motocykl nie jest nawet przerejstrowany - dalej jeździ na tablicach SG (wyrejestrowałęm go u nas w Urzędzie naszzzęście). Gość kłamie przez telefon że wszystko zrobił - motocykl jest krzywy. Posiadam zdjęcia po tym jak został uszkodzony, rzeczoznwaca wycenił koszt naprawy na 47 000, sprzedaęłm go handlarzowi z Tczewa a ten puścił go dalej (uszkodzony) temu leszczowi.
Ttuaj linka i zdjęcia z aukcji:
Uszkodzenia po kolicji:
leżał z obu stron, połamane wszystkie plastki, koło przednie skrzywione, skrzywione tarcze hamuilcowe, koło się nie kręci, uszkodzona opona, lagi wgięte, bak wgnieciony, lusterka \ migacze, porysowane gmole, brak setów kierowcy i pasażera, totalnie rozwalony tłumik - to tak mniej więcej.
Tak wyglądał:
Numer rejestracyjny SG 1865
http://otomoto.pl/show?id=M2880592
Ostatnie dwa zdjęcia są moje i przedstawiają moto po uszkodzeniu, nadal jest nie przerejstrowany - masakra, gadałem z ciulem 15 min przez telefon i takiem i bajki opowiadał ile tym nie jeździł jaki to super jest, szkoda że nad morzem mieszka bo pojechał bym "obejrzeć" : ))))