Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05.09.2018, 19:23   #20
przemo77390


Zarejestrowany: Jan 2015
Miasto: Warszawa
Posty: 1,829
Motocykl: inne moto
przemo77390 jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 22 godz 44 min 51 s
Domyślnie

Dzień 9, 10 11: poniedziałek, wtorek, środa,

Z Manali ruszamy niestety w deszczu - pierwszy raz deszcz, w głębi duszy mamy nadzieję żeby nie było już tak do końca. Prośby wysłuchane bo po jakiś może 50-80 kilometrach deszcz mija i już go nie doświadczamy przez kolejne dni.

Te dni to sama jazda bez większych przygód. Tym razem przyglądamy się na zieloną część Indii zbliżając się do Kaszmiru. Różnica jest sporo od tych kosmicznych gór. Te też są jednak piękne, mają swój urok.

Por drodze napotykamy na wesele na które nas zapraszano ale nie mogliśmy sobie na to pozwolić ze względu na czas. Znowu w kolejnym dniu trafiamy i jesteśmy zaproszeni na baby party - tu już zeszliśmy i trochę pogadaliśmy bo spaliśmy w tym samym hotelu co była impreza.

Korzystamy też z uroków i smaków przydrożnych knajp, wodopojów ze świeżo wyciskanym sokiem z bambusa. Korzystamy też w każdym z miejsc w których nocujemy ze sklepów wine shop, gdzie kupujemy rum, piwko i wypijamy ze smakiem. Czasem zdarza się że trzeba się napić w parku - co wzbudza duże zainteresowanie miejscowych bo jak to biały człowiek tak może pić w parczni -heheheh

Trafiamy też do miasta gdzie nie bardzo chcieli nam wynająć hotel - mało przyjazna miejscowość. Po sporych poszukiwaniach w końcu udaje się znaleźć ale drożyzna jak cholera 1700 rupii za pokój ponoć vip - pokój vip był bez ani jednego okna, hahaa.

Tu za dużo nie ma co pisać więc więcej zdjęć.

Podróż mija i dostarcza nam nowych doznań.
















Ostatnio edytowane przez przemo77390 : 05.09.2018 o 19:46
przemo77390 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem