Wczoraj pierwsze testy Commandera poczyniłem. W porównaniu do poprzednika czyli w moim przypadku Shoei Hornet ADV nie widzę żadnych minusów. Na plus blenda, taka w sam raz, nie za jasna i nie za ciemna. Wczoraj było dość pochmurno i nie przeszkadzało mi przyciemnienie. Pole widzenia jest o niebo lepsze niż w Hornecie. Nie ma co porównywać. Dodatkowo wentylacja na szczęce po prostu działa jak trzeba. Lataliśmy offem i przy wysiłku i zamkniętej szybie zrobiło się dość duszno. Po otwarciu wentylacji rewelacja. Nie odniosę się do tego czy kask jest cichy bo w mojej CRF wydech niestety tak ryczy że nic więcej nie słychać. Zrobię rundkę na cichej DRce to będę wiedział coś więcej. Na minus o ile tak można powiedzieć to podczas zdejmowania wychodzi jedna zapinka od wyściółki. Wspominał o tym Pavlin w swoim materiale. Nie za każdym razem ale się zdarza. Ten element nie jest spasowany ciasno i jak ściągam kask wyłazi. To sobie jakoś ogarnę. Poza tym jestem bardzo zadowolony. 5 godzin napierdzielania w terenie i masa nie dała mi się we znaki. Kumpel zeznał, że zajebiście, że wybrałem ten kolor bo widać z bardzo daleka i nie miał problemów żeby z daleka mnie namierzać jak mu odjechałem. Za tą kasę uważam że warto się pokusić. Gdybym miał do wzięcia za free Horneta lub Commandera wybrałbym Commandera.