MSRy są faktycznie najlepsze na rynku. Primus jest krok z tyłu. Jak chodzi o wspomniane dwa modele MSR, to Dragonfly gotuje szybciej i pali praktycznie wszystkie palne ciecze, a Whisperlite jest lżejszy, tańszy i nie nadaje się do niektórych paliw, ale jak długo mowa o użytku motocyklowym, to to nie jest czynnik bo jak długo motocykl jedzie to będzi i czym palić.
Coleman przypominający juvla- zdjęcie w początku wątku, to dwie klasy niżej. Są duże problemy z kontrolą płomienia przy rozpalaniu i wielka kula ognia nie nalerzy do rzadkości co podnosci cisnienie jak się gotuje w namiocie. Poza tym nie bardzo da się do niego dolać paliwa jak jest gorący, bo wlew jest tuż obok rozgrzanych elementów. W MSRach zmieniasz butelkę i już.
|