Mijam kolejne wzgórza spod których wypływa Ikwa, którą to sławił Słowacki, ale zjazd leśnymi dróżkami chyba tylko amfibią i to w jedną stronę.
Droga przez Litowisko i Gołubicę jest najdłuższą do Huty Pieniackiej, ale dziś jedyną.
Mijam furmanki miejscowych dowożących przybyłych na uroczystości, bo mało kto wjeżdża na kilkukilometrową ostatnią prostą przez las.
Do miejsca Huta Pieniacka nadal przyjeżdża świadek- Pan Franciszek i to spotkanie z Nim jest największą wartością. Bezpośredni narrator zdarzeń za każdym razem przejmująco opowiada o historii. W jego opowieści odpowiada mi to ciągłe przywiązanie do miejsca, mimo upływu lat. Za każdym razem w jego opowieści jest ten sam świat dzieciństwa, rodzinnych więzi, sąsiedzkich znajomości, otoczenia najbliższego i całego dziedzictwa tego miejsca.. I życie choć na uboczu to dostatnie.
"Została mi dachówka z domu rodziców". Zagłada Huty Pieniackiej z rąk Ukraińców
http://wiadomosci.dziennik.pl/histor...ocalalych.html
IMG_8270.jpg
Poznaję też P. Grażynę Orłowską- Sondej wraz z ekipą TVP Wrocław i Studia Wschód; autorkę niezliczonych reportaży o Kresach.
Dziś również pracuje nad relacją z dzisiejszych uroczystości.
A oto wynik:
http://wroclaw.tvp.pl/19100535/03032015
Kiedy wszyscy się rozjeżdżają, mam czas na spacer po okolicy.
Nocleg na miejscu pozwala się nie spieszyć a sprawy bytowe powodują, że łatwiej na tym pustkowiu znaleźć pozostałości wsi. Nigdy nie wiadomo, czy przypadkowo znaleziony kamień nie będzie z tych, co to 'wołać będą'
IMG_8277.jpg
IMG_8290.jpg
IMG_8273.jpg
Zaraz przy wjeździe w pustej przestrzeni po spalonej wsi pojawił się nowy pomnik. Choć jeszcze bez żadnej tablicy, to w stylu, jakim Ukraińcy hołdują swoim bohaterom. W zeszłym roku zimą widziałem tu tylko fundament i części pomnika leżące na w trawie, przygotowane do montażu. Wtedy leżała tu taka tablica:
IMG_8278.jpg
IMG_8275.jpg
Jeszcze tylko ognisko i spać, bo zaczyna padać deszcz.
IMG_8303.jpg
IMG_8306.jpg
Dalszy plan wycieczki znacznie okroiłem ze względu na stan dróżek, które po nocnym deszczu wyglądały tak:
IMG_8272.jpg
IMG_8322.jpg
W mijanych Podhorcach widać jakieś prace remontowe. Pojawiły się pryzmy desek, nowa furtka ale niestety też wycięto część starych modrzewi.
IMG_8333.jpg
IMG_8332.jpg
Mam też widokówkę z odpoczynku przed Złoczowem. W tle wzgórza Woroniaków, skąd wracam
IMG_8336.jpg
IMG_8337.jpg
O tej porze w okolicznych lasach zaczynają kwitnąć przebiśniegi.
Od Oli kupuję mały pęczek i mam wrażenie, że wraz z nim, w tankbagu przywożę wiosnę!
IMG_8343.jpg
To zdjęcie to moja inspiracja na inne górki i inne źródła;
może kiedyś znowu w drodze do Huty Pieniackiej.