Od jutra bede namierzal i atakowal poczte.
Sakwy maja po 45 litrow i dedykowane na wyjazd dwuosobowy i tak sie spakowalismy z kobita. Dodatkowo weszly spiwory, materace, namiot - na zywo troche mniejsze
Dzis 7 godzin na granicy po stronie Rosyjskiej. Pomimo omijana kolejek ze 3 gdziny doslownie nie dzialo sie nic , nikt sie nie przesunal nawet o centymetr - masakra.
Potem jazda caly czas w deszczu. Plan sie rypnal o 300 km wykonania.