Chodzi mi o to, że w NAT tym samym przyciskiem palimy i gasimy, po odpaleniu i puszczeniu przycisku robi male zwarcie gaszący i ciach jak dodałeś gazu to obroty były ta tyle wysokie, że chcwilowe odcięcie prądu nie zgasiło całkiem silnika.
Taka moja teoria.
__________________
Z początku porwał mię śmiech pusty, a potem litość i trwoga.
|