Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24.10.2023, 11:03   #10
matjas
 
matjas's Avatar


Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Brzezia Łąka
Posty: 13,669
Motocykl: nie mam AT jeszcze
matjas will become famous soon enough
Online: 4 miesiące 1 tydzień 16 godz 8 min 2 s
Domyślnie

aaaaa widzisz, to ja już wiem skąd Ty taki chorowity.
no to ja niestety jestem w tym temacie fachowcem :/ - zatokowo.

zatoki zajebawszy sobie na mojej pierwszej japonii w 2000r jeżdżąc jesienią z otwartym kaskiem bo szyba była porysowana. swojego jeszcze nie miałem. kask zajebisty - LEVIOR i tak się to zaczęło.

wtedy było bardzo źle bo to było ostre zapalenie czołowych i wręcz śmierdziało ode mnie. na moje szczęście samo się to otworzyło czy sperforowało /nie leczone/ i wypłyneło morze gunwa. nie pamiętam czy to doleczyłem wtedy czy nie ale od tamtej pory miałem mnóstwo kłopotów ze zdrowiem wynikających z zatok! to przestroga.
kurestwo źle się leczy. KAŻDA infekcja kończyła się na zatokach. a było ich wiele. wystarczyło trochę zimna, klima, rower jak było zimno i oczywiście moto jesienią/zimą kończyło się na L4. na serio było źle!

w 100% upewnij się, ze nie masz jakichkolwiek infekcji stomatologicznych w górnej szczęce. starych kanałówek, wtórnej próchnicy pod wypełnieniami itd. najlepiej dobra panorama jako część kompleksowego programu leczenia zatok.
ja miałem zostawiony fragment korzenia po górnej 4 - nic nie było widać ani nie doskwierało - po usunięciu hirurgicznym problem ustąpił bezpowrotnie w 2008r i NIGDY nie powrócił a jeśli już to nie z taką siłą.

co do grzebania żelastwem w zatokach to bardzo odradzam - jako zajebistą ostateczną ostateczność.
w wyniku tych wszystkich ciągłych zapaleń mam polipy w szczękowych zatokach i proponowano mi zabieg ich usunięcia plus prostowanie przegrody.
z rozmów z wieloma ludźmi ingerencja w szczękowe zatoki jest tylko tymczasową pomocą a polipy i tak odrastają. moim zdaniem warto użyć każdej możliwej metody naturalnej i uniknąć grzebania w tej gąbce.

Co do tych metod to NIE polecam płukania nosa/zatok w infekcji. U mnie zawsze to doprowadzało do pogłębienia zapalenia.
Dbaj o drożność zatok jak doskwierają - minimum 2l płynów dziennie /nie kawy i nie piwa/ i sinupret, żeby płynęło i się nie kisiło.
Kup sobie na olx takie coś
https://www.olx.pl/d/oferta/nowa-ret...2-IDURokA.html
bardzo dobrze to robi tak i na zatoki jak i na ogólne samopoczucie jesienią/zimą. Już dwójka moich znajomych to potwierdziła. Ja też to mam.

z dobrych, naturalnych rzeczy to jeszcze kup pyłek pszczeli i łykaj to na śniadanie. sok z jeżówki. wszystkie takie metody są dobre byle z dala od piguł i antybiotyków. suplementacja witaminą D i C w dużych dawkach.

zanim dojdziesz do siebie to faktycznie delikatnie z zimnem ale naprawdę polecam saunę suchą. regularnie - to jest przynajmniej dwa razy w tygodniu po dwie sesje ze schładzaniem się w balii/basenie. prysznic to gówno.
spacery, wiadomo. niezależnie od pogody. ogólnie ruch. zaczniesz się ruszać zdrowie wróci.

naprawdę miałem PRZE.... z zatokami. od paru lat jak ręką odjął a jeździłem na moto i rowerze jak było koło zera i nie lubię szyby w kasku fest


teraz jesienią każdy musi o siebie zadbać bo 'wrześniowe przeziębienie ciągnie się do wiosny'


p.s. Bochun napisał poniżej ale dodam też o odżywianiu się. Cukier i alko weck.
p.s.2 u mnie też podejrzewali kwestie elrgiczne ale badania wykazały, że alergię mam tylko na głupotę
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa
matjas jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem