Możecie mówić że afryce to nie pasuje a ja i tak podczepie sidecara do swojej. Ze względu na sytuacje w jakiej znalazł się mój synek który raczej na motocykl nie wsiądzie ale do sidecara owszem. Nie zrezygnujemy z motocyklizmu i mam determinacje choć z kasą krucho i wiedzą. I szukam rozglądam się z kimś kto robi to profesjonalnie. A połączenie na sztywno zdecydowanie odpada.
|