Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28.11.2013, 23:00   #1
Piki
 
Piki's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2011
Miasto: Warszawa
Posty: 189
Motocykl: RD07a
Piki jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 dni 23 godz 18 min 16 s
Domyślnie Płacz i zgrzytanie... tylko czym?

Coś mi mocno zgrzyta i nie wiem gdzie Problem nasila się wraz ze spadkiem temperatury, wpierw myślałem, że to klocki trą o tarczę, ale to chyba nie to.
Dzieje się to na starcie, kiedyś tylko przy pierwszym ruszeniu, teraz na mrozach jeszcze po ładnych kilku minutach. Jak ruszam z miejsca i powoli dodaję gazu powoli puszczając sprzęgło jest przeraźliwy zgrzyt (to samo jak powoli się toczę (np w korku) i chcę przyspieszyć). Kiedyś był tylko raz - na starcie, teraz jest po każdym zatrzymaniu w przedziale czasowym ok 5-10minut od ruszenia, dopóki silnik się nie nagrzeje.
Jak ruszam z bardzo wysokich obrotów i szybko puszczam sprzęgło, to mam wrażenie że jest lepiej, ale też coś tam bywa.
Ostatnio też zaczęło zgrzytać w dwóch innych sytuacjach. Jak próbuję podciągnąć go z za niskich obrotów nie redukując biegu i na odwrót, jak jadę szybko, mam za wysokie obroty i nagle zrzucę bieg - wtedy jest szarpnięcie z przyhamowaniem czego się można spodziewać, ale też krótki zgrzyt. Oczywiście nie robię takich rzeczy celowo, ale czasem się zdarza

Natomiast z tym startem to jest masakra. Jeśli silnik nie jest mocno rozgrzany, to aż wstyd ruszać. Tylko czekam czasem aż ktoś w korku wyskoczy z wrzaskiem, że mu zarysowałem auto.

Brzmi to tak:
http://w793.wrzuta.pl/audio/69AnrRwND1m/xrv_zgrzyt

Nagranie jest zrobione rano, chwilę po odpaleniu motocykla i wyjechaniu z garażu (jak odkręcam manetkę na start, tak by moto się toczyło, to jest jeszcze ok, dopiero jak mocniej odkręcę i zaczyna ciągnąć to pojawia się ten zgrzyt.
Piki jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem