Ostatnio jak byłem polatać spotkała mnie taka sytuacja:
Zatankowany motor pod korek, wyjazd z garażu, kranik przekręcony na rezerwę (nie zauważyłem), polatane około 200km (kranik cały czas na rezerwie), podjeżdżam na stacje tankuje około 11 litrów (pod korek), odpalam moto jadę około kilometra, motor zdycha... patrze na kranik, jest na rezerwie, pompa pyka, przekręcam kranik na full, odpalam, moto jedzie dalej.... czy to normalne? zapowietrzył się? czy coś jednak jest nie tak...