noł spinka.
szkoda, że moja afra jest warta tyle co przednie koło supermoto wraz z hamulcyma dopry, i że nie ma tyle co v4 crosstourer fhuy mocy i że musze jej jak jakiemuś hard enduro co roku robić remont ale i tak ją kurwa kocham bo jest to najwypierdolistsze moto na jakim jeździłem.
Podsumowując
jakoś w ogóle nie kręcą mnie te nowe cacka