miałem/mam taki z decathlonu kupiony chyba z 11 lat temu wraz z plecakiem /japierd jak ten czas leci!/, zamykany kapslem i był naprawdę OK.
wożenie picia na plecach jednak szybko mi się znudziło, a że większość wyjazdów gdziekolwiek robię z tankbagiem to wrzucałem sobie pęcherz do tankbaga i wystawiałem rurkę - nie ma problemu z napiciem się podczas jazdy żadnego.
jak już Emek wcześniej pisał NIE polecam dodawania do wody jakichkolwiek dodatków bo plastik przechodzi takim na przykład gatorade czy innym gównem i potem nie da się tego usunąć, przebarwia się i zaczynają się jakieś niefajne procesy.
w tym roku kupię kolejny bo tamten najzwyczajniej w świecie jest już niehigieniczny ale tez będzie to decathlon. myślę w gruncie rzeczy, że co dwa lata max powinno się taki baniak wymienić na nowy bo zaczyna wyglądać nieapetycznie. taki z Deca po prostu bez żalu wymieniasz. Jak jest z żywotnością innych marek sie nie wypowiem bo nie miałem styczności. Na pewno swojemu dołożyłem parę razy jakimiś mieszankami...
Co do samych izotoników to jeśli ktoś toleruje dobrze miód to woda z miodem, solą i cytryną - bardzo dobre i zdrowe. Proporcje do znalezienia w necie.
m
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa
|