Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06.02.2024, 11:19   #3
Hankiss007
 
Hankiss007's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Sep 2019
Miasto: Tychy, London
Posty: 91
Motocykl: RD03
Hankiss007 jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 dzień 7 godz 42 min 11 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał yafii Zobacz post
Witam, poniżej sposób na prostą olejarkę do łańcucha :O)

https://www.youtube.com/watch?v=1DhAcy4GLoE&t=143s

Potrzebne elementy do budowy olejarki:
- przekaźnik czasowy HCW-M421
- elektrozawór 12V Lovato
- rurka do benzyny / oleju fi 6 mm - wewnątrz
- rurka miedziana 4 lub 4,5 mm
- uchwyty samoprzylepne do opasek zaciskowych
- opaski zaciskowe plastikowe
- opaski zaciskowe skręcane
- w moim przypadku strzykawka 100 ml jako pojemnik na olej
- rurka silikonowa 4 mm - wewnątrz

Jest to olejarka grawitacyjna, więc chcąc umieścić pojemnik na olej wyżej niż elektrozawór zdecydowałem się na strzykawkę o pojemności 100 ml. Tylko ona zmieściła mi się ( jej część )w niewielkiej przestrzeni Hondy CRF 1100. Strzykawkę uciąłem, w tłoku wywierciłem otwór na rurkę silikonową do uzupełniania oleju i zakleiłem taśmą izolacyjną. Na koniec rurki silikonowej nakładam kawałek materiału żeby nie dostawał się kurz, a była możliwość przepływu powietrza. W zbiorniczku należy wywiercić mały otworek odpowietrzający, inaczej napełnienie go będzie bardzo trudne. Ci którzy mają więcej przestrzeni mogą zamontować na przykład zbiorniczek na płyn hamulcowy. Rozmieszczamy elementy jak na filmie. Rurkę mocujemy pod wahaczem koła tylnego za pomocą uchwytów samoprzylepnych i opasek plastikowych (trytytek) z zachowaniem niezbędnego luzu przy śrubie wahacza. Na końcu zakładamy rurkę miedzianą. Uszczelniłem to połączenie przez naciągnięcie kawałka rurki silikonowej na rurkę miedzianą i wcisnąłem całość do rurki olejowej. Kawałek blaszki przykręciłem do dolnej osłony łańcucha i skręciłem opaską stalową. Końcówkę rurki miedzianej zgniotłem, należy zrobić to z umiarem by całkowicie nie zatkać jej przepływu. Napełnianie olejem. Najpierw zalewamy zbiorniczek, który jest połączony rurką z elektrozaworem. Po uruchomieniu elektrozaworu drugą stroną powinien wypłynąć olej. Zaklejamy taśmą izolacyjną końcówkę rurki miedzianej i wlewamy olej do pełna. Zakładamy napełnioną rurkę do elektrozaworu i zaciskamy opaską metalową. Przekaźnik czasowy mam podpięty pod zapłon, po przekręceniu kluczyka dostaje prąd 12v i uruchamia się.
Przejechałem około 20 000 km na tym zestawie i przy jeździe szosowej mam ustalone ustawienie: czas otwarcia zaworu 0,1 sekundy, przerwa pomiędzy otwarciem w lecie 20 minut, w deszczu co 2 minuty, bez deszczu mokra nawierzchnia co 5 minut. Poniżej 8 stopni czas otwarcia zaworu 0,2 sekundy, przerwa pomiędzy 2 minuty.
Przy wyprawie na Rodos (5080 km) uzupełniałem zbiorniczek dwa razy. Link do wyprawy https://www.youtube.com/watch?v=MTWjHH_gqM4&t=3s

Na postoju jak mamy prawidłowo skręcone rurki nie wycieka olej. Minusem tego układu jest to, że po każdym odpaleniu silnika ( przekręceniu kluczyka ) wylatuje kropla oleju. Jeśli ktoś jeździ na krótkich odcinkach łańcuch może być mokry.
A nie łatwiej, zatrzymać sie co 500 km is spryskać łańcuch? Dzisiejsze lubrikanty do łańcuchów są bardzo zaawansowane technologicznie i żadne "oliwiarki" są potrzebne. Tym bardziej że łańcuch wymaga nie tylko smarowania, ale również czyszczenia, szczególnie po jeździe w terenie. Ale to tylko moja opinia.
Hankiss007 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem