wyprostowalem blaszki i uformowalem duza krople ktora zalała pekniecie i wlala sie pomiedzy blaszki. po 24h zmatowilem powierzchnie i kapnalem druga ciensza warstwe. klej po zmieszaniu jest bardzo plynacy wiec wszystko w pozycji lezacej. nie zrobilem niestety fotki ale klej z pewnoscia wlal sie do szczeliny i miedzy blaszki.
nie znam tej substancji wiec zrobilem klejenie testowe na dwoch zmatowionych kawałkach aluminium i trzymal po 24h bardzo solidnie. zobczymy - jak mowi moj kolega z serwisu peżota: jezdzic, obserwowac