Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26.08.2022, 15:00   #26
M5Q
 
M5Q's Avatar


Zarejestrowany: Aug 2019
Miasto: WZ
Posty: 167
Motocykl: SD09
Przebieg: 39999
M5Q jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 5 dni 20 godz 17 min 53 s
Domyślnie

Tak sobie czytam już po raz kolejny negatywne dywagacje na temat (bez)sensowności ATAS1100 i czegoś jednak nie rozumiem.
Świat idzie do przodu a fabryka robi wszystko żeby zarobić na spełnianiu oczekiwań nabywców.
Kiedyś była stara XRV750 (na którą również bardzo chorowalem), ludzie kupowali ją i jeździli po całym świecie. Narzekali na zbyt małą moc i oczywiście doposażali w szereg niezbędnych gadżetów - nawigację, namiastkę tempomatu, grzanetki, dodatkowe gniazdo zasilania, światła przeciwmgłowe, często w dalekich trasach używali słuchawek sprzężonych z odtwarzaczami (sam woziłem kaseciaka w kufrze MZ:-)) czy z telefonami komórkowymi.
Obecna ATAS ma to wszystko w standardzie i jeżdżąc nią mam wreszcie to czego kiedyś brakowało mi w motocyklu przy dalekich trasach - wystarczający moment obrotowy, niskie spalanie i bardzo duży zasięg, tempomat, grzanetki, zintegrowaną obsługę nawigacji, muzyki i telefonu, sensowne oświetlenie i możliwość zabrania bagażu, a do tego jeszcze jakże wygodny automat. Wsiadam i jadę, bez konieczności poświęcania czasu na wybór i sensowną integrację dodatków (choć i tak grzebię bo lubię).
Wszystko to jest w miarę dobrze przemyślane przez fabrykę i trzymające się kupy, bez konieczności drutowania i dokładania urządzeń zewnętrznych.
Po wymianie telefonu na nowszy okazało się nawet, że wyświetlacz działa błyskawicznie, a wbrew opiniom niektórych motocyklem można ruszać natychmiast (tylko w DCT jakieś 2 sekundy po uruchomieniu).
Zmienne mapy zapłonu mają już chyba wszyscy producenci, jest to naturalne przy obecnym zaawansowaniu elektroniki, nie waży nic a zepsuć raczej się nie powinno, a i korzystać z tego nie trzeba.
Elektroniczne zawieszenie jest opcją, jak ktoś obawia się urwania kabelka na bezludziu to kupuje wersję bez niego (tak zrobiłem), jak komuś przeszkadza automat to również nie musi go kupować, będzie miał 10 kg mniej moto do ogarnięcia. Jak nadal mu za dużo, to kupuje wersję "chudą" nie-adventure, a niebawem będzie miał jeszcze zapewne do wyboru 750.
Nie rozumiem tych narzekań w stylu "kiedyś to było" - teraz mamy motocykl zgodny z oczekiwaniami współczesnych, w pełni lub w części wyposażony zależnie od wymagań nabywcy.
A już szczytem są narzekania na zbytnie przeładowanie nowoczesnością przy okazji prezentacji nowego modelu, który realnie niczym nie różni się od poprzedniego - tak głosy były przy modelu 2022, tak jest i teraz przy 2023.
Jak dla mnie to zaleta - najwyraźniej motocykl jest wystarczająco niezawodny i dobrze sprzedający się, skoro Honda zdecydowała się na produkcję tego samego czwarty rok z rzędu, gdy uprzednio wprowadzała istotne zmiany co dwa lata.
__________________
M5Q

Pony->ETZ150->ETZ251->ETZ250->...->CB750->CB1300SA->CRF1100D2
M5Q jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem