Jak koleżanka szukała następcy XR125 to doradzałem jej kupno właśnie KLX250, ładny egzemplarz można kupić za 12 tyś. WR była poza budżetem i trochę za wysoka w siodle. Nie posłuchała mnie i kupiła parcha dr350, który sumarycznie wyszedł coś koło 9 tyś zł a dalej pozostał leciwym syfkiem