Przesiadłem się z Deauville, gdzie miałem grzane manety i delikatnie mówiąc brakuje mi tego w nowej maszynie. Myślałem, że handlary odpowiednio osłonią ręce od wiatru, ale niestety palce tydzień temu skostniały mi. Będąc w drodze dokupiłem rękawice (wewnątrz polar) i komfort termiczny poprawił się, aczkolwiek nadal coś mi jeszcze brak.
|