I tu się z kol Prince mimo krótkiego stażu w enduro nie zgodzę właśnie jazda starym enduro z niewysilonym silnikiem który ciągnie od dołu i nie trzeba wajchowac biegami a im starsze tym byly lżejsze a kopajka przez 5 lat pchałem raz jak pękła nóżka a drz sfx wr z rozrusznikami (kumpli) napchalem się (do wyrzygania czasami) nie raz. Luzy ustawiane śrubkami robi sie moment wały wytrzymujące kilka szlifów . Są to motory do innej jazdy spokojnej choć też da się wjechać jak człek się zawezmie -zalezy co się od nich oczekuje.
__________________
Na YouTube przygody HONoDY
https://youtube.com/channel/UCrDx6paxecbzeSUSJR7iE6Q
|