Świeże wiadomości z Douz: “ kilkunastu młodocianych zablokowało drogę do Kebili na kilka godzin, zapalili opony. Wszystko pod czujnym okiem wojska, następnie dostali zjebkę od starszyzny że takim zachowaniem straszą nielicznych turystów, którzy powoli zaczynają pojawiać się w mieście”. Kilka terenówek z Francji i Włoch, zero motocyklistów. Piękna pogoda i temp. w okolicy 20 stopni. Galopuje inflacja i ceny, przelicznik euro/dinar 1/3. Od Douz na południe spokój, sporo wojska na pip line co kilkanascie km punkty kontrolne i szczegółowe kontrole, oczywiście nie grzebią w gratach turystów, trzeba się zatrzymać przywitać i zamienić kilka słów jak zawsze.
Następne informacje po powrocie.
Ps. Jadę Huską FE 500.
__________________
Proszę siadać, się nie wychylać, się nie opowiadać
I łaskawie i po cichu i bez szumu i bez iskier
Wypierdalać.
|