Nikt nikogo nie wrzuca do jednego wora, po prostu niektórzy sami wchodzą do wybranych worków i potem zdziwienie że ktoś to zauważa.
Znam ludzi jeżdżących marką BMW i są niewykrywalni czyli nie można ich rozpoznać.
Ale są też tacy co to są wręcz odwrotni , niemal krzyczą i się odpowiednio zachowują czasem nawet fanatycznie.
Także niektórzy sami wybierają worek, reszta niezależnych nie wchodzi do żadnego.
Nikt też się nie śmieje z nikogo tylko dlatego że wybrał tą markę dopiero jak ten ktoś specyficznie się zachowuje to jest zauważany.
Tak to widać z boku.
Także Wojtku nikomu się krzywda nie dzieje.
__________________
AT03
|